Najnowsze komentarze
->MisiekGT: Z moich doświadczeń (o...
MisiekGt (bez logowania, bo go krew zalewa) do: 5520 km - Skuter vs dziura
Żyję, ale nie moge powiedzieć, bym...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

Kategoria: Ogólne

28 wrzesień 2013 17:12

5520 km i cztery karty miejskie później - D*pa zbita, ale słońce nadal wstaje.

Witam wszystkich po tej długiej przerwie. Gdy Wy nawijaliście wesoło kilometry, domykaliście opony lub borykaliście się z upartymi gaźnikami ja rozbijałem się po mieście komunikacją publiczną lub rodzinnym kombi ze śpiącym dieslem pod maską. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, iż kiedykolwiek kwestia wymiany taboru tramwajowego lub zakup nowych wagonów metra staną się dla mnie tak istotnym zagadnieniem.

ocena wpisu: 3.3

ilosć komenatarz: 3

ilosc wyswietlen: 454

15 maj 2013 14:49

5440 km - Ch* slalom strzelił, prawka nie będzie

Wiadomo, mądry Polak po szkodzie. Postanowiłem, że na pierwszy egzamin pójdę sobie ot tak, z marszu. W końcu jeżdżę, tragedii chyba nie będzie. Jak się okazało - była. Motocykl okazał się być cięższy niż się tego spodziewałem, manewry trudniejsze a ja przez te pół roku już trochę zapomniałem.

ocena wpisu: 4.4

ilosć komenatarz: 12

ilosc wyswietlen: 495

05 kwiecień 2013 23:59

4740 km - Jestem!

Jeżeli macie poukładane, spokojne życie, czy to jak u Kochanowskiego na wsi spokojnej, wsi wesołej, czy też w melancholijnym Krakowie, gdzie podobno (jak śpiewał brodaty bard) na Brackiej pada cały rok, to zazdroszczę.

ocena wpisu: 3.7

ilosć komenatarz: 1

ilosc wyswietlen: 492

04 październik 2012 23:00

3422 km - Dlaczego nie lubię kierowców motocykli?

Czy ja jestem dość obiektywny by to pisać? Czy ja mam moralne prawo? Ja, po 20 godzinach turlania się po ósemce i okazjonalnych przejażdżkach „wokół komina” i na dodatek nieswoimi motocyklami? Skuterzysta zakichany? Jeżeli ktoś ma wątpliwości niech pamięta, że wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

ocena wpisu: 4.6

ilosć komenatarz: 25

ilosc wyswietlen: 2402

27 wrzesień 2012 21:57

3255 km - Jakoś idzie

Czasoprzestrzeń się zamknęła ze mną w osi swego obrotu. 20 godzin trwało 30 dni ale minęło z prędkością c. Tak mi się wydaje, że Einstein to przy mnie takusieńki pikuś, bo on był teoretykiem a ja doświadczyłem tego empirycznie.

ocena wpisu: 4.4

ilosć komenatarz: 10

ilosc wyswietlen: 666

01 lipiec 2012 15:07

1642 km - Widziałem, ale nie oglądałem

Witajcie. Dziś będzie bardzo smutno. Wczoraj wracałem z małżonką i córcią z weekendowego spacerku. Widziałem zamkniętą ulicę, kilka radiowozów, straż pożarną i całkowicie spalony wrak motocykla. Widziałem odjeżdżającą powoli karetkę pogotowia, bez syreny, bez świateł.

ocena wpisu: 4.4

ilosć komenatarz: 8

ilosc wyswietlen: 554

27 czerwiec 2012 13:49

1604 km - Stało się

"Jak ty jeździsz tym skuterem, to może chcesz się przejechać moim motorem? Dasz sobie radę? Tak? To masz kluczyki, motor stoi pod bramą, kurtka i kask w kufrze. Ja idę przewrócić karkówkę."

ocena wpisu: 4.0

ilosć komenatarz: 17

ilosc wyswietlen: 573

02 czerwiec 2012 12:34

1060 km - Przemyślenia o skuterzystach z "glebą" w tle

Tym razem chciałbym się z Wami podzielić kilkoma sytuacjami na drodze z tego tygodnia. I powiem Wam, że gdy tak sobie to wszystko przemyślałem, to nie dziwię się, że osoby jeżdżące skuterami są uważane za jedno z największych nieszczęść od czasu gdy ludzkość wyszła z jaskini.

ocena wpisu: 4.0

ilosć komenatarz: 5

ilosc wyswietlen: 513

15 maj 2012 20:48

250 km - Tu się kończą żarty a zaczyna się życie

Sytuacja, którą tu opiszę miała miejsce w połowie kwietnia. Przejechałem moim kibelkiem już ok. 250 kilometrów i zdążyłem go poznać w stopniu umożliwiającym względnie sprawne poruszanie się po mieście. Niestety nie będzie to wpis „na wesoło” a raczej ku przestrodze dla innych użytkowników skuterów.

ocena wpisu: 3.7

ilosć komenatarz: 14

ilosc wyswietlen: 1156