• » RiderBlog
  • » misiekgt
  • » 5520 km i cztery karty miejskie później - D*pa zbita, ale słońce nadal wstaje.
Najnowsze komentarze
->MisiekGT: Z moich doświadczeń (o...
MisiekGt (bez logowania, bo go krew zalewa) do: 5520 km - Skuter vs dziura
Żyję, ale nie moge powiedzieć, bym...
Więcej komentarzy
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

28.09.2013 17:12

5520 km i cztery karty miejskie później - D*pa zbita, ale słońce nadal wstaje.

Witam wszystkich po tej długiej przerwie. Gdy Wy nawijaliście wesoło kilometry, domykaliście opony lub borykaliście się z upartymi gaźnikami ja rozbijałem się po mieście komunikacją publiczną lub rodzinnym kombi ze śpiącym dieslem pod maską. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się, iż kiedykolwiek kwestia wymiany taboru tramwajowego lub zakup nowych wagonów metra staną się dla mnie tak istotnym zagadnieniem.

Teraz, gdy sezon powoli dobiega końca ja zaczynam optymistycznie patrzyć w przyszłość. Wszystko wskazuje na to, że karter silnika już powoli dopływa do Hamburga i za chwilę przesiądzie się do TIRa jadącego na wschód. Ubezpieczyciel w końcu zrozumiał, że ani Caritas ani WOŚP nie prowadzą warsztatów motocyklowych i za naprawy należy płacić. Rzeczoznawca uwierzył serwisowi, że są części, których się nie da pospawać i do wyceny dopisał karter. Serwis wyjaśnił również rzeczoznawcy, że z wyceny można usunąć pozycję MONT/DEMONT NAP. ŁAŃCUCHA ROZRZĄDU 7 PLN, bo musieliby tę operację przeprowadzić na motocyklu obok a na to potrzeba zgody właściciela i inne takie tam. Kolejny promyk słońca to Urząd gminy, od którego chcę tysiąc złotych. Oni już na całego wkroczyli w 21 wiek i wyrazili zgodę na przesłanie dokumentacji szkody drogą elektroniczną.

Zaczynam mieć nadzieję, że może wkrótce do blokady smętnie wiszącej na płocie wreszcie przypnę skuter i jeszcze zdążę się przejechać przed pierwszym śniegiem.  

Na dodatek nowy dozorca obiecał mi, że znajdzie trochę miejsca i będę mógł przezimować skuter w boksie w piwnicy (takim z podjazdem z zewnętrznej części budynku) i może nawet dostanę klucz. Słowem, idzie ku dobremu.

P.S.: Ostatnio Teściowa kombiakiem najechała na uszkodzenie w jezdni. Przecięła dwie opony i pogięła felgę. I wiecie co? Nie zgłaszałem tego nikomu.

Komentarze : 3
2013-10-19 16:41:35 EasyXJRider

->MisiekGT: Jeżeli znajdziesz chwilę pomiędzy kolejnymi odsłonami walki z ubezpieczalniami i magistratami, odezwij się na easyxjrider()wp.pl

2013-09-29 19:54:09 misiekgt

Mam nadzieję, że dziurawisko się kończy - teraz piłka po stronie urzędu - oni też mogą mi schrzanić kawałek życia :)
Masz rację, całkiem ładna jesień się zapowiada, słoneczna i dość sucha.

2013-09-29 19:22:57 EasyXJRider

Nareszcie. Wszystko fajnie i miło, że się sqterowisko-dziurawisko ubezpieczeniowe kończy pomyślnie, ale... Jak tam z prawkiem? Czy może to zbyt drażliwy temat?

  • Dodaj komentarz